Jak czytam posty rado84 to zastanawiam sie czy w ogóle sprzedawać auto.
Po 2kkm od sprzedaży dowiem się, że mimo sprawdzenia auta w serwisie zataiłem coś przed kupujacym i jestem #uj i oszust.
Także najlepiej jak oddam samochód za darmo i w ramach rekompensaty będę partycypował w kosztach jego późniejszej naprawy. To co są jacyś chętni na BXE od pierwszego właściciela, które bierze olej? :wink:
Po 2kkm od sprzedaży dowiem się, że mimo sprawdzenia auta w serwisie zataiłem coś przed kupujacym i jestem #uj i oszust.
Także najlepiej jak oddam samochód za darmo i w ramach rekompensaty będę partycypował w kosztach jego późniejszej naprawy. To co są jacyś chętni na BXE od pierwszego właściciela, które bierze olej? :wink:
Komentarz